Za oknem deszcz, a nawet śnieg, a ja wracam do upalnych dni. Pech, a może nawet szczęście, że trafiłam znowu na ten sam kościół, ale niestety bez takiego pięknego światła jakie było na ślubie Justyny i Tomka. Wyjątkowo dużo dałam zdjęć czarno-białych, może Wam przypadną do gustu. Zresztą co ja tu będę się rozpisywała... Oglądajcie! :)
A to taki skrót pleneru ;-)
Dziękujemy za zdjęcia Asiu. Są piękne. Na pewno w przyszłości jeszcze skorzystamy z twoich usług. Na pewno znajdzie się jakaś okazja :)
OdpowiedzUsuń